sos z grzybami, kapusta były dobre, lecz bez szlifu, coś jak buty - wypastowane, ale nie <orig>wyglancowane</>. Jedynie ziemniaki francuskie okazały się strzałem w dziesiątkę i choć natrętnie przypominały prowansalskie <orig>duffines</>, od tych ostatnich różniły się brakiem ziół i pieprzu w ziemniaczanym cieście.<br>Duże pieniądze, które optymistycznie włożono w ten restauracyjny interes, będą się na pewno długo zwracać, jeśli właściciele nie zrobią szybko jakiejś burzy mózgów. Chyba, że mocodawca owego przybytku jest filantropem, a o to w dzisiejszych czasach bardzo, bardzo trudno. Jest to jednak obiecująca droga, w nielicznych przypadkach prowadząca nawet do świętości.<br>Gdyby zaś właściciele "Krakowiaków i Górali" zamierzali zmienić