Typ tekstu: Książka
Autor: Kolińska Krystyna
Tytuł: Orzeszkowa, złote ptaki i terroryści
Rok: 1996
tych listów Garbowskiego. Pełno w nich bowiem, zależnie od humoru, kaprysów nadawcy - złośliwych przygan i wyrzutów: a to "jest Pani zbyt opieszała w pisaniu partii Seweryny w Ad astra", jakby sam nie wyduszał z siebie nieregularnie, z opóźnieniami, do tej wspólnej duetowej powieści monologów Rodowskiego!, a to niechlujna w ortografii, interpunkcji, a to..., a tamto... Może krakowski filozof, tak na ogół delikatny "w stosunku osobistym [...], tak zniewalający miękkością obejścia i mowy" - tłumaczy go w myślach adresatka - jest po prostu o mnie zazdrosny, rozdrażniony tym, że nie widują się zbyt często, nie rozmawiają bezpośrednio i od serca? Może dlatego w tym "stosunku
tych listów Garbowskiego. Pełno w nich bowiem, zależnie od humoru, kaprysów nadawcy - złośliwych przygan i wyrzutów: a to "jest Pani zbyt opieszała w pisaniu partii Seweryny w Ad astra", jakby sam nie wyduszał z siebie nieregularnie, z opóźnieniami, do tej wspólnej duetowej powieści monologów Rodowskiego!, a to niechlujna w ortografii, interpunkcji, a to..., a tamto... Może krakowski filozof, tak na ogół delikatny "w stosunku osobistym [...], tak zniewalający miękkością obejścia i mowy" - tłumaczy go w myślach adresatka - jest po prostu o mnie zazdrosny, rozdrażniony tym, że nie widują się zbyt często, nie rozmawiają bezpośrednio i od serca? Może dlatego w tym "stosunku
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego