Typ tekstu: Książka
Autor: Chmielewska Joanna
Tytuł: Lesio
Rok wydania: 2004
Rok powstania: 1973
że panowie mówią coś znajomego. Dwa jeden pięć razy... Gdzieś już chyba słyszał to magiczne zaklęcie?
Bilety trzymane w ręku przez drugiego z panów również robiły na nim wrażenie elementu już raz widzianego. Zamówił następną setkę wraz z kanapką z kawiorem i spełniwszy ten podstawowy obowiązek całą uwagę poświęcił dwóm intrygującym go osobnikom. Stał, oparty o bufet, ze szklaneczką czystej w dłoni i przyglądał się im czule i tkliwie, a przodek-hazardzista pchał mu się na usta z siłą trąby powietrznej.
Dwaj panowie, zajęci rozmową, nie zwracali na niego uwagi, ale podszedł do nich trzeci. Temu trzeciemu od razu wpadł w
że panowie mówią coś znajomego. Dwa jeden pięć razy... Gdzieś już chyba słyszał to magiczne zaklęcie?<br>Bilety trzymane w ręku przez drugiego z panów również robiły na nim wrażenie elementu już raz widzianego. Zamówił następną setkę wraz z kanapką z kawiorem i spełniwszy ten podstawowy obowiązek całą uwagę poświęcił dwóm intrygującym go osobnikom. Stał, oparty o bufet, ze szklaneczką czystej w dłoni i przyglądał się im czule i tkliwie, a przodek-hazardzista pchał mu się na usta z siłą trąby powietrznej.<br>Dwaj panowie, zajęci rozmową, nie zwracali na niego uwagi, ale podszedł do nich trzeci. Temu trzeciemu od razu wpadł w
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego