Typ tekstu: Książka
Tytuł: Seksmisja
Rok: 1983
roko-koko. Pięknie. Gorąco dzisiaj, bardzo.
Rzeczywiście, gorąco. Jakie to przyjemnie chłodne.
W związku z zaistniałą sytuacją no, że znaleźliśmy się tutaj jako przedstawiciele dwóch płci, bądź co bądź. Jako humanista chciałem zaproponować powrót do bardziej może tradycyjnej metody kontaktu między dwoma osobnikami odmiennej płci. Chciałem zaproponować, chciałem zaproponować pożycie intymne.
To znaczy?
No widzisz, jak ty nic o życiu nie wiesz.
Jak to! Mam trzy fakultety.
Eee tam wasze fakultety. Po prostu wy macie te probówki, prawda? No, a ja myślę o innej takiej bardziej bezpośredniej metodzie. No jak na przykład, no jak by ci to, no zwierzątka dwa, o
roko-koko. Pięknie. Gorąco dzisiaj, bardzo.&lt;/&gt;<br>&lt;who8&gt;Rzeczywiście, gorąco. Jakie to przyjemnie chłodne.&lt;/&gt;<br>&lt;who4&gt;W związku z zaistniałą sytuacją no, że znaleźliśmy się tutaj jako przedstawiciele dwóch płci, bądź co bądź. Jako humanista chciałem zaproponować powrót do bardziej może tradycyjnej metody kontaktu między dwoma osobnikami odmiennej płci. Chciałem zaproponować, chciałem zaproponować pożycie intymne.&lt;/&gt;<br>&lt;who8&gt;To znaczy?&lt;/&gt;<br>&lt;who4&gt;No widzisz, jak ty nic o życiu nie wiesz.&lt;/&gt;<br>&lt;who8&gt;Jak to! Mam trzy fakultety.&lt;/&gt;<br>&lt;who4&gt;Eee tam wasze fakultety. Po prostu wy macie te probówki, prawda? No, a ja myślę o innej takiej bardziej bezpośredniej metodzie. No jak na przykład, no jak by ci to, no zwierzątka dwa, o
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego