Typ tekstu: Książka
Autor: Nurowska Maria
Tytuł: Panny i wdowy. Zdrada
Rok wydania: 1993
Rok powstania: 1992
nadleśnictwa, ale przy okazji remontu leśniczówki radca wpadł na pomysł, aby odnowić także stojący na uboczu domek. Był w dobrym stanie, należało tylko wstawić okna, drzwi i wyremontować piece. Gajowy sprowadził się wczesną jesienią, a wraz z nim przywędrowały dwie krowy, świnie, kury, słowem całe gospodarstwo Konczaninów. Ponieważ radca własnego inwentarza żywego nie miał, zgodził się, aby "żywiołę" Konczaninów rozlokować w chlewach należących do leśniczówki. Postawił tylko weto na gęsi. Były zbyt hałaśliwe i zanieczyszczały podwórko. Potem żałował tej decyzji, bo Konczaninowa z córkami najpierw powiozła gęsi na targ, a kiedy się nie sprzedały, po prostu urządziła rzeź. Jednego dnia poderżnięto gardła
nadleśnictwa, ale przy okazji remontu leśniczówki radca wpadł na pomysł, aby odnowić także stojący na uboczu domek. Był w dobrym stanie, należało tylko wstawić okna, drzwi i wyremontować piece. Gajowy sprowadził się wczesną jesienią, a wraz z nim przywędrowały dwie krowy, świnie, kury, słowem całe gospodarstwo Konczaninów. Ponieważ radca własnego inwentarza żywego nie miał, zgodził się, aby "żywiołę" Konczaninów rozlokować w chlewach należących do leśniczówki. Postawił tylko weto na gęsi. Były zbyt hałaśliwe i zanieczyszczały podwórko. Potem żałował tej decyzji, bo Konczaninowa z córkami najpierw powiozła gęsi na targ, a kiedy się nie sprzedały, po prostu urządziła rzeź. Jednego dnia poderżnięto gardła
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego