nie przeszkadzało to, co działo się wokół. - Moja wolność zaczęła się już w liceum, kiedy dostaliśmy do ręki pierwsze płyty Sex Pistols, a może kiedy przeczytaliśmy Rok 1984... no i wtedy, gdy zacząłem palić w domu i uznałem, że stary może mi naskoczyć. A zresztą, czy był jakiś przełom? - zapyta ironicznie.<br>Jesienią dziewięćdziesiątego Hehe z Jolką wrócili ze Starowic do Warszawy. Jolka miała dość mieszkania w chałupie, w kilkanaście osób, bez bieżącej wody. Tak jak wszystkie kobiety w Starowicach, tęskniła do wanny z ciepłą wodą i pralki automatycznej. Hehemu było to obojętne. Mówił, że wracają tylko na zimę, że nie wyobraża