celu podburzanie, aż do wywołania nieuchronnego wybuchu społecznego nie poddającego się kontroli, a następnie - rozlewu krwi w Polsce"</>. <br><br>HENRYK WUJEC, działacz "Solidarności", b. członek KOR, który w 1976 r. organizował pomoc dla Ursusa, powiedział "Gazecie Wyborczej": "Niezadowolenie robotników wykorzystują ludzie pokroju Wrzodaka. Jest to bardzo odległe od etosu ťSolidarnościŤ, gdzie istotą działania było budowanie porozumień i szukanie sensownych rozwiązań, a nie podsycanie nienawiści". Maciej Jankowski, lider regionu Mazowsze, powiedział na konferencji prasowej, że "rząd jest bezczelnie arogancki". <br><br>RZĄD zajmował się sprawą Ursusa na specjalnym posiedzeniu. Oświadczył, że jest gotów do rozmów, jeśli protest zostanie przerwany. Premier powiedział, że rząd przygotował już