z ośliny, lecz z innych mięs. Są serdelki i parówki, które z wieprzowiną nie mają nic wspólnego, podobnie też szynka. Jednak wędliny takie są opatrywane nazwą wyjaśniającą: salami wołowe, serdelki lub parówki drobiowe, szynka wołowa albo drobiowa, z ryb jest czerniak á la łosoś (snobi powiadają: łosoś á la czerniak) itd. Pierwszy człon nazwy mówi, o jaki produkt chodzi, drugi - z czego ów produkt został wykonany. Że nie jest klasyczny, ale zrobiony z innego, zastępczego gatunku. Zdarzają się też mieszanki, chociażby serdelki wieprzowo-drobiowe, czyli nieco wieprzowiny i nieco "drobiny". Ale to też nie budzi zdumienia. Lecz wieprzowina drobiowa?<br>Trochę przypomina