Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 06.05
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
Lwa Tołstoja.

Zbrodnia jako dar? Nie nam dociekać planów Bożych, ale nie jest wykluczone, że plan, jaki Najwyższy przedsięwziął wobec osadzonego Sikory, jest skomplikowany.

Jak powszechnie wiadomo, narkotyczne czytanie bywa matką pisania, tu dochodziły jeszcze silne instynkty autoterapeutyczne, gorączkowa chęć znalezienia w izolowanym miejscu osobistej izolacji i samotności. Pisanie daje izolację i jest możliwe tylko w duchowej samotności - Sławek zaczął pisać. Zaczął pisać - powiedzmy to jasno - kompletnie na pałę, w jakimś transie, którego mechaniki nie znał, zaczęły mu spod długopisu spływać wspomnienia z dzieciństwa i z czasów wolności, notował więzienną codzienność, próbował zapisywać dialogi, opowieści, sytuacje, prowadził coś w rodzaju dziennika
Lwa Tołstoja.<br><br>Zbrodnia jako dar? Nie nam dociekać planów Bożych, ale nie jest wykluczone, że plan, jaki Najwyższy przedsięwziął wobec osadzonego Sikory, jest skomplikowany.<br><br>Jak powszechnie wiadomo, narkotyczne czytanie bywa matką pisania, tu dochodziły jeszcze silne instynkty autoterapeutyczne, gorączkowa chęć znalezienia w izolowanym miejscu osobistej izolacji i samotności. Pisanie daje izolację i jest możliwe tylko w duchowej samotności - Sławek zaczął pisać. Zaczął pisać - powiedzmy to jasno - kompletnie na pałę, w jakimś transie, którego mechaniki nie znał, zaczęły mu spod długopisu spływać wspomnienia z dzieciństwa i z czasów wolności, notował więzienną codzienność, próbował zapisywać dialogi, opowieści, sytuacje, prowadził coś w rodzaju dziennika
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego