do którego został przyłożony. Nikt oczywiście nie silił się na badania laboratoryjne, wystarczyło, że przerywał szyny. Wyglądał jak kit do okien, trzymany nad ogniem topił się i dziwne - nie eksplodował.<br>Baleron plastyku trzeba wbić pod szynę wraz z zapalnikiem, zaklinować na głucho, później kabelki, splecione ze sobą w zapalniku nie izolowanymi końcami, trzeba połączyć z baterią. Jeden z drucików jest przecięty w połowie. W to miejsce przyjdzie klucz, złożony z dwu izolowanych w miejscu złączenia blaszek.<br>Stacho leży na ostrych kamieniach, tuż przy samej szynie.<br> Wzdłuż szyny, aby był mniej widoczny. Pot zalewa mu oczy.<br>Stacho czuje, jak kropelki potu więzną