Typ tekstu: Książka
Autor: Żurakowska Zofia
Tytuł: Jutro niedziela
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1928
pamiętaj, co un jest marmur - powiedziała z niepokojem - jak ty jego chcesz sprzedać, to ty pamiętaj...
Przerwał jej stanowczo:
- Ja pamiętam. Ty, babko, idź do sklepu. Tam może kto przyszedł...
Wyszła niechętnie pod rozkazującym spojrzeniem wnuka, od drzwi mówiąc mu coś po żydowsku. Zwróciła się jeszcze do Huberta i powiedziała jękliwie:
- Panicz nie skrzywdzi bidny Żydek.
- Sza, babko, sza... - zawołał chłopiec na łóżku.
Wyszła.
Wtenczas chłopiec dźwignął się na łokciach i przywołał Huberta do siebie.
- Ja paniczowi co powiem - wyszeptał - ja jego nie mam, ja jego podarował.
Na Hubercie i Gabi wiadomość ta nie zrobiła żadnego wrażenia. Tak niezmierzony ogrom niedoli
pamiętaj, co &lt;orig reg="on"&gt;un&lt;/&gt; jest marmur - powiedziała z niepokojem - jak ty jego chcesz sprzedać, to ty pamiętaj... <br>Przerwał jej stanowczo: <br>- Ja pamiętam. Ty, babko, idź do sklepu. Tam może kto przyszedł... <br>Wyszła niechętnie pod rozkazującym spojrzeniem wnuka, od drzwi mówiąc mu coś po żydowsku. Zwróciła się jeszcze do Huberta i powiedziała jękliwie: <br>- Panicz nie skrzywdzi &lt;orig reg="biedny"&gt;bidny&lt;/&gt; Żydek. <br>- Sza, babko, sza... - zawołał chłopiec na łóżku. <br>Wyszła. <br>Wtenczas chłopiec dźwignął się na łokciach i przywołał Huberta do siebie. <br>- Ja paniczowi co powiem - wyszeptał - ja jego nie mam, ja jego podarował. <br>Na Hubercie i Gabi wiadomość ta nie zrobiła żadnego wrażenia. Tak niezmierzony ogrom niedoli
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego