Typ tekstu: Książka
Autor: Wolanowski Lucjan
Tytuł: Upał i gorączka
Rok: 1996
Na statku każdy żywić się ma we własnym zakresie, co wynika z wzajemnej nieufności pasażerów. Malajowie, a więc muzułmanie, patrzą z obrzydzeniem, jak Chińczycy z zapałem młócą pałeczkami ryż z wieprzowiną kwaśno-słodką albo wieprzowinę ze smacznymi wodorostami, albo wieprzowinę w siedmiu kolorach. Wszystkie te specjały nabywa się w małych jadłodajniach na molo, tuż koło statku, ale to przecież świnina. Kiedy statek ruszy w drogę do Kapitu, każdy będzie się żywił sam, aby nie łamać swych zwyczajów i nakazów wiary.
Inżynier Kao jest bywalcem trasy, jak zapobiegliwa mróweczka znosi do naszej wspólnej kabiny dzikie pomarańcze o gorzkawym smaku i wspaniałym aromacie
Na statku każdy żywić się ma we własnym zakresie, co wynika z wzajemnej nieufności pasażerów. Malajowie, a więc muzułmanie, patrzą z obrzydzeniem, jak Chińczycy z zapałem młócą pałeczkami ryż z wieprzowiną kwaśno-słodką albo wieprzowinę ze smacznymi wodorostami, albo wieprzowinę w siedmiu kolorach. Wszystkie te specjały nabywa się w małych jadłodajniach na molo, tuż koło statku, ale to przecież świnina. Kiedy statek ruszy w drogę do Kapitu, każdy będzie się żywił sam, aby nie łamać swych zwyczajów i nakazów wiary.<br> Inżynier Kao jest bywalcem trasy, jak zapobiegliwa mróweczka znosi do naszej wspólnej kabiny dzikie pomarańcze o gorzkawym smaku i wspaniałym aromacie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego