Typ tekstu: Książka
Autor: Nowak Tadeusz
Tytuł: A jak królem, a jak katem będziesz
Rok wydania: 1993
Rok powstania: 1968
katowej.
Wtedy też, pierwszy raz od paru dni, znowu zjawił mi się Jasiek.
Zobaczyłem go między gałęziami idącego po niebie na ugiętych od wypitki nogach, strzelającego z płaskiego pistoletu do przechodzących z tobołami, jadących w wasążkach karczmarzy i kupców.
Po prawie jasnym niebie, przypominającym nadrzeczny piasek czy też nowo narodzone jagnię, wlókł pomordowanych za nogi, wiązał ich rzemieniami i drutem i wrzucał do wody zarzuconej złotymi i czerwonymi jabłkami.
Otrząsnąłem się z tego przywidzenia, gdy Hela przestała bełkotać pod moją dłonią.
Jej jasna głowa znieruchomiała i wchodząc pod ciężarem ręki w strzechę, pociemniała.
Przeraziłem się, że ją zadusiłem.

Zdjąłem rękę z
katowej.<br> Wtedy też, pierwszy raz od paru dni, znowu zjawił mi się Jasiek.<br> Zobaczyłem go między gałęziami idącego po niebie na ugiętych od wypitki nogach, strzelającego z płaskiego pistoletu do przechodzących z tobołami, jadących w wasążkach karczmarzy i kupców.<br> Po prawie jasnym niebie, przypominającym nadrzeczny piasek czy też nowo narodzone jagnię, wlókł pomordowanych za nogi, wiązał ich rzemieniami i drutem i wrzucał do wody zarzuconej złotymi i czerwonymi jabłkami.<br> Otrząsnąłem się z tego przywidzenia, gdy Hela przestała bełkotać pod moją dłonią.<br> Jej jasna głowa znieruchomiała i wchodząc pod ciężarem ręki w strzechę, pociemniała.<br> Przeraziłem się, że ją zadusiłem.<br> &lt;page nr=51&gt;<br> Zdjąłem rękę z
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego