czosnkiem i zieloną pietruszką...<br>JM: Czyli Mimi miał pełne prawo wybrać spaghetti bez pomidorów?<br>TC-B: Tak, lecz w wyborze tym tkwi z kolei subtelność Camilleriego, który dowcipnie kreśli jego portret jako kulinarnego bezguścia. Zauważ, Calogero zadaje Mimi pytanie, na które świadomie może odpowiedzieć tylko wyrafinowany smakosz. Mimi wypowiada pewnie, jak gdyby ten problem miał już od dawna przemyślany, ale zaraz potem posypuje spaghetti parmezanem.<br>JM: I to jest już to, czego robić nie powinien?<br>TC-B: W żadnym wypadku! Połączenie parmezanu z rybą lub owocami morza to świętokradztwo. Są ludzie, którzy uważają, ze ta reguła dotyczy nie tylko ryb, lecz również