Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fakt
Nr: 01.13 (10)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
na termin wizyty w ambasadzie, minął kwadransik....

2. Wypełniam formularz (ściągam go z Internetu, dobrze, że syn mi pomógł) i wpłacam 385 zł na konto ambasady

3. Trzask, prask i już stoję w kolejce przed ambasadą. Cztery godzinki na mrozie i staję oko w oko z wszechwładnym urzędnikiem

4. Teraz jak na spowiedzi. Muszę opowiadać o pracy, rodzinie, oszczędnościach, kredytach, zwierzętach, pani sąsiadce z naprzeciwka, ulubionej restauracji, ulubionym kolorze, ulubionej piosenkarce (czy to już nie przesada)???

5. Dobra, udało się. W sumie nie było tak źle. Jest wiza. Co prawda jedynie na rok, ale dobre i to.... Nareszcie zobaczę ukochaną ciocię

6. Lotnisko
na termin wizyty w ambasadzie, minął kwadransik.... <br><br>2. Wypełniam formularz (ściągam go z Internetu, dobrze, że syn mi pomógł) i wpłacam 385 zł na konto ambasady<br><br>3. Trzask, prask i już stoję w kolejce przed ambasadą. Cztery godzinki na mrozie i staję oko w oko z wszechwładnym urzędnikiem<br><br>4. Teraz jak na spowiedzi. Muszę opowiadać o pracy, rodzinie, oszczędnościach, kredytach, zwierzętach, pani sąsiadce z naprzeciwka, ulubionej restauracji, ulubionym kolorze, ulubionej piosenkarce (czy to już nie przesada)??? <br><br>5. Dobra, udało się. W sumie nie było tak źle. Jest wiza. Co prawda jedynie na rok, ale dobre i to.... Nareszcie zobaczę ukochaną ciocię <br><br>6. Lotnisko
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego