Typ tekstu: Książka
Autor: Adam Czerniawski
Tytuł: Narracje ormiańskie
Rok wydania: 2003
Lata powstania: 1956-1986
de Beera i zaklął cicho. Miał nadzieję, że de Beer go jednak nie dostrzeże. Liczył na noc spędzoną w sypialni Olibisi. Uświadomił sobie jednak w tej chwili, że była to nadzieja naiwna i głupia, bo przecież znalazł się tutaj właśnie z polecenia de Beera. Mimo to pragnął moment konfrontacji odłożyć jak najdalej, i szukał oczami Olibisi, by wyjść z nią do ogrodu, kiedy podeszła do niego lady Amelia i z niewinnym uśmiechem powiedziała, że jej stary znajomy, sir Princip de Beer, poszukuje czwartego do brydża.
- Czy pan jest brydżystą? - zapytała.
- Nie... to znaczy tak, owszem.
De Beer już go zauważył i szedł
de Beera i zaklął cicho. Miał nadzieję, że de Beer go jednak nie dostrzeże. Liczył na noc spędzoną w sypialni Olibisi. Uświadomił sobie jednak w tej chwili, że była to nadzieja naiwna i głupia, bo przecież znalazł się tutaj właśnie z polecenia de Beera. Mimo to pragnął moment konfrontacji odłożyć jak najdalej, i szukał oczami Olibisi, by wyjść z nią do ogrodu, kiedy podeszła do niego lady Amelia i z niewinnym uśmiechem powiedziała, że jej stary znajomy, sir Princip de Beer, poszukuje czwartego do brydża.<br>- Czy pan jest brydżystą? - zapytała.<br>- Nie... to znaczy tak, owszem.<br>De Beer już go zauważył i szedł
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego