pana zobaczyłam. Jest pan zaskoczony? Niech pan powie tylko: tak czy nie? <br>Powiedziałem, że tak, że jestem zaskoczony. <br>- No to tańczmy. Widzi pan, pana to dziwi, a to naturalne. Ja po prostu do wszystkiego doszłam sama. Mieszkałam w czasie okupacji w Warszawie niedaleko muru, za którym było getto. Jeszcze dziś, jak tam idę, chce mi się płakać. Tam są takie stare bramy... Potem byłam w Domu Dziecka - nie lubiano mnie, byłam ambitna, wszystko musiałam zdobywać sama. Dlatego mogę tańczyć, z kim chcę. <br>Powiedziałem, że ją rozumiem. <br>- Czy słyszał pan moją ostatnią piosenkę? <br>Odparłem, że nie, ale podobno jest udana. <br>- Jest fatalna, niech