Józefa Stalina w filmie "Europa, Europa" w reżyserii Agnieszki Holland.<br>- Zaangażowałem się w działalność w "Solidarności", choć nie wszystko, co robili ludzie należący do tego ruchu, akceptowałem. Widziałem, że przywódcom "S" brakuje wiedzy politycznej, koniecznego przygotowania do budowania nowego systemu, takiego, który spełniałby warunki rychłego wydźwignięcia Polski z sytuacji, w jaką wepchnęły ją przez lata komunistyczne porządki. Denerwowało mnie ich improwizowanie. Brak patrzenia w przyszłość i świat. Także życie kulturalne zaczęło słabnąć - mówi. Postanowił wyjechać do USA. - Nie planowałem tu zostawać. Chciałem tylko zobaczyć Amerykę, zarobić na auto i wrócić. Roboty się nie bałem. Miałem smykałkę do dłubania, majsterkowania. Mogłem robić