no, Z jakich wściekłych krów?</><br><who1>- Nie wiem, tam było, wiesz, jakieś taka...</><br><who4>- ...Oj, Ela, to w ogóle, to tą metodą, to byś w ogóle nic nie jadła, wszystko będzie wściekłe...</><br><who1>- ...Była taka afera, to nie jest z wściekłych krów, właśnie, ten...</><br><who4>-... Przecież wściekłe krowy były powybijane, były polikwidowane.</><br><who1>- Ale była jakaś taka propaganda, że do Polski sprowadzają...</><br><who4>- ...Nie tam...</><br><who1>- ...I co, taką galaretkę sobie jak zjem, to...</><br><who4>-...To kupisz owocową galaretkę i <gap> zjadaj dwa razy w tygodniu.</><br><who1>- A słuchaj, a to nie jest tak samo, jak ja sobie zrobię taką galaretkę, taką mięsną, na przykład?</><br><who4>- Możesz sobie mięsną robić, jak ci pasuje