Typ tekstu: Książka
Autor: Górska Halina
Tytuł: Druga brama
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1935
papierosa.

Adela widziała to. Wiedziała, że powinna wyciągnąć
go stamtąd, odebrać mu papierosa i przyłożyć
mu takiego klapsa, żeby pamiętał. Wiedziała także,
że powinna wstać i pomóc matce myć naczynia. Ale
ogarnęło ją jakieś dziwne odrętwienie. Siedziała
w kącie, kiwając się sennie. Wszystko, co działo
się wokoło niej, zdawało się jakby nie docierać
do niej. Właściwie zdarzało się to jej teraz coraz
częściej. Męczyła się prędzej niż dawniej,
a wieczorem to już ledwie mogła się poruszać. Dzisiaj
jednak do zwykłego wieczornego zmęczenia przyłączył
się jeszcze nurtujący ją niepokój: było już
dawno po siódmej, a oni jeszcze nie wracali do domu.

Nie
papierosa. <br><br>Adela widziała to. Wiedziała, że powinna wyciągnąć <br>go stamtąd, odebrać mu papierosa i przyłożyć <br>mu takiego klapsa, żeby pamiętał. Wiedziała także, <br>że powinna wstać i pomóc matce myć naczynia. Ale <br>ogarnęło ją jakieś dziwne odrętwienie. Siedziała <br>w kącie, kiwając się sennie. Wszystko, co działo <br>się wokoło niej, zdawało się jakby nie docierać <br>do niej. Właściwie zdarzało się to jej teraz coraz <br>częściej. Męczyła się prędzej niż dawniej, <br>a wieczorem to już ledwie mogła się poruszać. Dzisiaj <br>jednak do zwykłego wieczornego zmęczenia przyłączył <br>się jeszcze nurtujący ją niepokój: było już <br>dawno po siódmej, a oni jeszcze nie wracali do domu. <br><br>Nie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego