Typ tekstu: Książka
Autor: Kabatc Eugeniusz
Tytuł: Vinum sacrum et profanum
Rok: 2003
vino salus est. Nazbyt trywialne jak na poezję wieczoru, przenosimy doznania pod lipę, do Jana Kochanowskiego, gdzie rozprawianie o winie i miodzie w słonecznych rozpryskach lata będzie nie tylko dla Polaków godnym miejscem na popołudnie filozofów. Miód bym zostawił na jesień i zimę, a piłbym białe chłodne wino, jakieś Chablis, jakieś Orvieto, o którym można równie długo konfabulować, jak o katedrach - choć Zbigniew Herbert westchnął kiedyś, że "opis wina jest trudniejszy niż opis katedry".
Ach ta literatura, same opisy! Gdzież miejsce na zapach i dźwięk?
Legenda o świętym pijaku przeszła do filmu i dzwonem przypomina, że poprzez wino wiedzie najtrudniejsza, choć
vino salus est. Nazbyt trywialne jak na poezję wieczoru, przenosimy doznania pod lipę, do Jana Kochanowskiego, gdzie rozprawianie o winie i miodzie w słonecznych rozpryskach lata będzie nie tylko dla Polaków godnym miejscem na popołudnie filozofów. Miód bym zostawił na jesień i zimę, a piłbym białe chłodne wino, jakieś Chablis, jakieś Orvieto, o którym można równie długo konfabulować, jak o katedrach - choć Zbigniew Herbert westchnął kiedyś, że "opis wina jest trudniejszy niż opis katedry".<br> Ach ta literatura, same opisy! Gdzież miejsce na zapach i dźwięk?<br>Legenda o świętym pijaku przeszła do filmu i dzwonem przypomina, że poprzez wino wiedzie najtrudniejsza, choć
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego