świadomości, to jest dziełem albo podświadomości, albo nieświadomości. Znając poglądy pana profesora na teorię dra Durchfreuda sądzę, że pan profesor uważa raczej, iż jest ona dziełem nieświadomości. Jeżeli zaś Akademia jest przybytkiem nauki, nauka zaś dziełem świadomości, to religia, będąca dziełem nieświadomości, może być tylko przedmiotem nauki, a nie nauką jako taką.<br> - Czy skończył pan już, mój młody panie kolego? - spytał prof. Duch.<br>- Tak, panie profesorze.<br> - Więc niech pan pozwoli, mój młody panie kolego, żebym po pierwsze zwrócił panu uwagę, iż nie mówi się ,, <hi rend="spaced">jako taką</>"; po drugie zaś, że, gdyby słuchał pan uważnie tego, co mówię, to zrozumiałby pan, tak jak