Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 47
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
miejscem, dlaczego nie szukałem tej jaskini. Zbójcy zatrzymywali się w niej najczęściej przy wejściu po stronie zawietrznej. Za niskim skalnym progiem mieli dobrą kryjówkę. Znajdujące się tam resztki dwóch glinianych pieców świadczą o tym, że spędzali tutaj sporo czasu i starali się żeby im było wygodnie. Najwięcej jednak o lokatorach jaskini mówią znajdowane tam narzędzia: miniaturowy nożyk, szpiczaste, płaskie dłutko, tak niewielkie, że całe mieści się w dłoni. Tymi narzędziami likwidowali dowody swojego zbójowania. Przecinali, odbijali, dzielili na kawałki złupione rzeczy. Prawdopodobnie też je gubili, tworząc to, co dziś nazywamy zbójnickim pokładem. Robili to wszystko nie tylko po to, aby zatrzeć
miejscem, dlaczego nie szukałem tej jaskini. Zbójcy zatrzymywali się w niej najczęściej przy wejściu po stronie zawietrznej. Za niskim skalnym progiem mieli dobrą kryjówkę. Znajdujące się tam resztki dwóch glinianych pieców świadczą o tym, że spędzali tutaj sporo czasu i starali się żeby im było wygodnie. Najwięcej jednak o lokatorach jaskini mówią znajdowane tam narzędzia: miniaturowy nożyk, szpiczaste, płaskie dłutko, tak niewielkie, że całe mieści się w dłoni. Tymi narzędziami likwidowali dowody swojego zbójowania. Przecinali, odbijali, dzielili na kawałki złupione rzeczy. Prawdopodobnie też je gubili, tworząc to, co dziś nazywamy zbójnickim pokładem. Robili to wszystko nie tylko po to, aby zatrzeć
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego