Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Kultura
Nr: 7-8
Miejsce wydania: Paryż
Rok: 1964
gdyby działy się wczoraj: inne - zamglone, zamazane w mroku. Odległość w czasie nie zawsze decyduje, pamięć rządzi się własnymi, jakże kapryśnymi prawami. W jednych wypadkach zawodzi całkowicie, kiedy indziej przekazuje przeszłość z fotograficzną wiernością. Trzeba więc być bardzo ostrożnym i ograniczać kategoryczność wypowiedzi do wydarzeń niewątpliwie dokładnie zapamiętanych.
Przytoczę dwa jaskrawe przykłady. Wspominając pierwsze zetknięcie się z Michalskim, Stanisław Piętak w swoich "Portretach i zapiskach" opisuje go w następujący sposób: "Wzrostu był średniego, proporcjonalnie zbudowany, głowę miał piękną, czarnowłosą, może tylko trochę za dużą do szczupłego, jeszcze w zarysie chłopięcego korpusu...". Michalskiego znałem dawniej i dłużej niż Piętak. Niejednokrotnie kąpaliśmy się
gdyby działy się wczoraj: inne - zamglone, zamazane w mroku. Odległość w czasie nie zawsze decyduje, pamięć rządzi się własnymi, jakże kapryśnymi prawami. W jednych wypadkach zawodzi całkowicie, kiedy indziej przekazuje przeszłość z fotograficzną wiernością. Trzeba więc być bardzo ostrożnym i ograniczać kategoryczność wypowiedzi do wydarzeń niewątpliwie dokładnie zapamiętanych.<br>Przytoczę dwa jaskrawe przykłady. Wspominając pierwsze zetknięcie się z Michalskim, Stanisław Piętak w swoich "Portretach i zapiskach" opisuje go w następujący sposób: "Wzrostu był średniego, proporcjonalnie zbudowany, głowę miał piękną, czarnowłosą, może tylko trochę za dużą do szczupłego, jeszcze w zarysie chłopięcego korpusu...". Michalskiego znałem dawniej i dłużej niż Piętak. Niejednokrotnie kąpaliśmy się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego