Typ tekstu: Książka
Autor: Brzechwa Jan
Tytuł: Baśnie i poematy
Lata powstania: 1945-1948
już się stara,
Już dorzuca nowe placki,
Taki z niego kucharz chwacki.

Przyglądają się zwierzęta,
Pilnie chodzą mu po piętach,
Wprost doczekać się nie mogą!
A Witalis pręży ogon,
Zda się, wącha cudny zapach,
Aż zwierzętom kręci w chrapach,
Aż zwierzętom skręca kiszki.
A Witalis zbiera szyszki
I do ognia je dorzuca,
Krąży, krząta się, przykuca.
- Sadła jeszcze! Sadła! Prędzej!
No, bo placki wam uwędzę!

Po upływie pól godziny,
Niewyraźne strojąc miny,
Z pieca wyjął lis patelnię
I do zwierząt rzekł bezczelnie:
- A to dziwna jest przygoda!
proszę, spójrzcie, sama woda!
Z takim śniegiem trudu szkoda:
Rozpuszczony, mokry, sypki -
Mogłyby w
już się stara,<br>Już dorzuca nowe placki,<br>Taki z niego kucharz chwacki.<br><br>Przyglądają się zwierzęta,<br>Pilnie chodzą mu po piętach,<br>Wprost doczekać się nie mogą!<br>A Witalis pręży ogon,<br>Zda się, wącha cudny zapach,<br>Aż zwierzętom kręci w chrapach,<br>Aż zwierzętom skręca kiszki.<br>A Witalis zbiera szyszki<br>I do ognia je dorzuca,<br>Krąży, krząta się, przykuca.<br>- Sadła jeszcze! Sadła! Prędzej!<br>No, bo placki wam uwędzę!<br><br>Po upływie pól godziny,<br>Niewyraźne strojąc miny,<br>Z pieca wyjął lis patelnię<br>I do zwierząt rzekł bezczelnie:<br>- A to dziwna jest przygoda!<br>proszę, spójrzcie, sama woda!<br>Z takim śniegiem trudu szkoda:<br>Rozpuszczony, mokry, sypki -<br>Mogłyby w
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego