Typ tekstu: Książka
Autor: Grynberg Henryk
Tytuł: Drohobycz, Drohobycz
Rok: 1997
siadał przy stole i patrzył na nas. Matka krzyczała, dlaczego nic nie mówisz, dlaczego nie zdejmiesz pasa? Nigdy. Jego brat Mordche-Josef mieszkał w Częstochowie w alei Wolności, jeździłam tam na wakacje. Jak to możliwe, żeby Żyd mieszkał w alei Wolności? Miał wielką piwnicę z masłem i szwajcarskimi serami. Brał je od mleczarzy z całej okolicy i rozwoził na rowerze do sklepów. Jak ja lubiłam te sery! I tyle ich było, a każdy miał inny smak. Nie jadłam chleba, tylko ser, ser i ser, bo co się nadłamało, to na stół. Takich serów już nie ma, takiego smaku. Ona udzielała się
siadał przy stole i patrzył na nas. Matka krzyczała, dlaczego nic nie mówisz, dlaczego nie zdejmiesz pasa? Nigdy. Jego brat Mordche-Josef mieszkał w Częstochowie w alei Wolności, jeździłam tam na wakacje. Jak to możliwe, żeby Żyd mieszkał w alei Wolności? Miał wielką piwnicę z masłem i szwajcarskimi serami. Brał je od mleczarzy z całej okolicy i rozwoził na rowerze do sklepów. Jak ja lubiłam te sery! I tyle ich było, a każdy miał inny smak. Nie jadłam chleba, tylko ser, ser i ser, bo co się nadłamało, to na stół. Takich serów już nie ma, takiego smaku. Ona udzielała się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego