Typ tekstu: Książka
Autor: Myśliwski Wiesław
Tytuł: Widnokrąg
Rok: 1996
fotografii. Aż dopiero musiał
im Hanke powiedzieć, weg.
Lecz nawet w największym artyście pojawia się czasem chęć
sprzeniewierzenia się sobie i zrobienia czegoś najbardziej błahego i
pospolitego. Toteż kto wie, czy nie w tym właśnie celu wybrał się Hanke
w tę letnią słoneczną niedzielę na spacer, zabierając ze sobą ten jeden
jedyny
raz aparat fotograficzny. I to nie on nam, lecz my jemu
nadarzyliśmy się z ojcem. Chociaż mogłoby się wydawać, że nasze spacery
tylko przypadkowo się ze sobą zeszły.
Uśmiechnął się z daleka do nas jak do dobrych znajomych, a gdy
podszedł bliżej, ten uśmiech przerodził się omal we wdzięczność dla
fotografii. Aż dopiero musiał<br>im Hanke powiedzieć, weg.<br> Lecz nawet w największym artyście pojawia się czasem chęć<br>sprzeniewierzenia się sobie i zrobienia czegoś najbardziej błahego i<br>pospolitego. Toteż kto wie, czy nie w tym właśnie celu wybrał się Hanke<br>w tę letnią słoneczną niedzielę na spacer, zabierając ze sobą ten jeden<br>jedyny raz aparat fotograficzny. I to nie on nam, lecz my jemu<br>nadarzyliśmy się z ojcem. Chociaż mogłoby się wydawać, że nasze spacery<br>tylko przypadkowo się ze sobą zeszły.<br> Uśmiechnął się z daleka do nas jak do dobrych znajomych, a gdy<br>podszedł bliżej, ten uśmiech przerodził się omal we wdzięczność dla
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego