Typ tekstu: Książka
Autor: Musierowicz Małgorzata
Tytuł: Dziecko piątku
Rok: 1993
pogoda pozostawiała bardzo wiele do życzenia, ale i tak było rzeczą wspaniałą, że pan Piotruś także lubił piosenki zespołu "Stare dobre małżeństwo".
Wśród zgodnych śpiewów, w doskonałych humorach, żałując tylko, że nie mają ze sobą gitary, zajechali do Pobiedzisk.
Aurelia pamiętała je trochę z dzieciństwa, była tu kiedyś z rodzicami, jeden, jedyny raz, bo babcia i mamusia nie lubiły się nawzajem. Mamusia powiedziała coś przykrego, babcia Marta się pogniewała - i mamusia już nigdy nie przyjechała do Pobiedzisk. Bywał tu, z rzadka, ojciec - a kiedyś przyjechała z nim i Aurelia. Ale to było naprawdę dawno.
Minęli hutę szkła, gdzie, jak pamiętała, na wysypisku
pogoda pozostawiała bardzo wiele do życzenia, ale i tak było rzeczą wspaniałą, że pan Piotruś także lubił piosenki zespołu "Stare dobre małżeństwo".<br>Wśród zgodnych śpiewów, w doskonałych humorach, żałując tylko, że nie mają ze sobą gitary, zajechali do Pobiedzisk.<br>Aurelia pamiętała je trochę z dzieciństwa, była tu kiedyś z rodzicami, jeden, jedyny raz, bo babcia i mamusia nie lubiły się nawzajem. Mamusia powiedziała coś przykrego, babcia Marta się pogniewała - i mamusia już nigdy nie przyjechała do Pobiedzisk. Bywał tu, z rzadka, ojciec - a kiedyś przyjechała z nim i Aurelia. Ale to było naprawdę dawno.<br>Minęli hutę szkła, gdzie, jak pamiętała, na wysypisku
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego