życiem, a mniej sztuką. A jeśli chce Pan pogodzić i jedno, i drugie, to proszę zająć się sztuką życia, czyli dziedziną zupełnie u nas zaniedbaną. Oczywiście nie pisze tego wszystkiego po to jedynie by się z Panem sprzeczać, bo sprzeczać się nie lubię, ale by Panu zwrócić uwagę na zbyt jednostronne podejście do rzeczywistości.<br> Swoją drogą nawet jeżeli ktoś nie lubi się sprzeczać, to czasem musi. Trudno bowiem zawsze przyznawać rację oponentom, a przy braku w naszym społeczeństwie kultury dyskutowania, ktokolwiek jest innego zdania niż rozmówca, naraża się na sprzeczkę. Dzisiaj także chciałbym się trochę posprzeczać, a przynajmniej nie zgodzić się