Szarzyński, Piotr Kochanowski, tłumacz Torquata Tassa. Następnie klasycy osiemnastego wieku, poeci i tłumacze, oni ustawili język, którym posłużyli się Mickiewicz i Słowacki. Im bliżej mego czasu, tym więcej postaci tłumaczy, skoro uświadomiłem sobie, że przekłady w rozwoju i przemianach języka mają ogromne znaczenie. Boy-Żeleński i Edward Porębowicz - nawet jeżeli jego Boska Komedia jest językowo wadliwa, bo obciążona młodopolszczyzną, to jednak jego przekłady ballad prowansalskich, celtyckich, angielskich są ważne. A wśród moich współczesnych już wielu, którym chciałbym się pokłonić, i to łagodzi moje sądy o Polsce Ludowej, bo wtedy dobrzy tłumacze wykonali imponującą robotę. Dzięki nim uczono się polskiego w Leningradzie i Moskwie