Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Detektyw
Nr: 3(151)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
oprawcy nie zdały się na nic; dziewczyna nie zawahała się przed podaniem policji najdrobniejszego szczegółu ze swego poniżenia. Chciała zemsty. Zdawała sobie sprawę, że jej pełna współpraca z detektywami może przyczynić się do ujęcia napastnika. Zapamiętała cechy charakterystyczne wyglądu gwałciciela. Porównany z relacjami ofiar dwóch poprzednich gwałtów z maja, dał jego pierwszy, niepełny jeszcze rysopis. Prasa opisuje go więc w ten sposób: mężczyzna rasy białej, lat około dwudziestu, wzrostu około 180 cm, szczupłej budowy ciała, lecz bardzo silny, ciemny blondyn (możliwe też, że włosy o rudawym odcieniu). Ubrany w niebieskie dżinsy, czarną kurtkę o kroju sportowym, nosi rękawiczki.
Porównując relacje ofiar dwóch
oprawcy nie zdały się na nic; dziewczyna nie zawahała się przed podaniem policji najdrobniejszego szczegółu ze swego poniżenia. Chciała zemsty. Zdawała sobie sprawę, że jej pełna współpraca z detektywami może przyczynić się do ujęcia napastnika. Zapamiętała cechy charakterystyczne wyglądu gwałciciela. Porównany z relacjami ofiar dwóch poprzednich gwałtów z maja, dał jego pierwszy, niepełny jeszcze rysopis. Prasa opisuje go więc w ten sposób: mężczyzna rasy białej, lat około dwudziestu, wzrostu około 180 cm, szczupłej budowy ciała, lecz bardzo silny, ciemny blondyn (możliwe też, że włosy o rudawym odcieniu). Ubrany w niebieskie dżinsy, czarną kurtkę o kroju sportowym, nosi rękawiczki.<br>Porównując relacje ofiar dwóch
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego