czegoś, lecz nikt nie wiedział, jakie jest jego właściwe zajęcie, nie wiadomo też, dlaczego nazwano go Olafem. Ona jest drobną, bladą osóbką, o kruczych włosach zaczesanych za uszy. <page nr=12> Ma zawsze humor i śmieje się, kiedy mówi o swoich kłopotach. Gdy się do niej mówi, słucha uważnie, patrząc w oczy, i jej delikatny umysł pojmuje wszystko doskonale. Niełatwo to obcować z czeredą piszących młodzików, mających zawsze tony fantazji na podorędziu. Lucjana łączy z nią przyjaźń specjalna: zrozumienie wzajemne. Po tak długim niewidzeniu witają się gorąco i patrzą sobie w oczy. Olafowa podziwia wspaniały wygląd Lucjana.<br>- Jest pan tak opalony - w mieście o