nie był pierwszej świeżości. W przypadku ekstremalnego utytłania sam dojdzie do wniosku, że należałoby się doprowadzić do ładu z wykorzystaniem różnych detergentów.<br><br>Nie przestawaj opowiadać o myciu i higienie. W myśl starej zasady - kiedy wejdziesz między wrony, musisz krakać jak i one. Także i brudny kolega będzie krakał jak pozostali, jeśli będziesz z uporem maniaka powtarzać: "Śniadanie było tak dobre, że musiałem wziąć prysznic. Drugie śniadanie było tak dobre, że musiałem wziąć prysznic, obiad był tak dobry, że musiałem wziąć prysznic..."<br><br>Kupcie mu mydło, ręcznik i gustowne skarpetki. Zanim przyjdzie do pracy, wszystkie wspomniane przedmioty ułóżcie na jego biurku, dołączając świeże kwiatki