Typ tekstu: Strona internetowa
Autor: Andrzej Otrębski
Tytuł: strona łowiecka
Rok: 2003
czego mój przewodnik w emocji nie zauważa i oddala się o 30 metrów, po czym płoszy ptaka. Zbyszek nie słyszy pełnej pieśni, nie może więc podskakiwać, choć ma wiele dowodów na to, że jest w środku tokowiska. Poza łopotem skrzydeł przelatujących głuszców słyszy nawet ich wiercenie się na gałęzi - tak jest blisko!
Trzeciego dnia Krzysiek strzela z budki cietrzewia. Co ciekawe, pierwszy raz strzela za daleko (70 metrów). Dwa cietrzewie zrywają się, zataczają koło i siadają nieopodal. Jeden z nich, tokując zawzięcie, jakby nic się nie wydarzyło, podlatuje na 35 metrów. Pada drugi strzał - skuteczny. Ja tego dnia płoszę głuszca nie widząc
czego mój przewodnik w emocji nie zauważa i oddala się o 30 metrów, po czym płoszy ptaka. Zbyszek nie słyszy pełnej pieśni, nie może więc podskakiwać, choć ma wiele dowodów na to, że jest w środku tokowiska. Poza łopotem skrzydeł przelatujących głuszców słyszy nawet ich wiercenie się na gałęzi - tak jest blisko!<br>Trzeciego dnia Krzysiek strzela z budki cietrzewia. Co ciekawe, pierwszy raz strzela za daleko (70 metrów). Dwa cietrzewie zrywają się, zataczają koło i siadają nieopodal. Jeden z nich, tokując zawzięcie, jakby nic się nie wydarzyło, podlatuje na 35 metrów. Pada drugi strzał - skuteczny. Ja tego dnia płoszę głuszca nie widząc
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego