Typ tekstu: Książka
Autor: Nurowska Maria
Tytuł: Panny i wdowy. Zdrada
Rok wydania: 1993
Rok powstania: 1992
Jeżeli już, to raczej twoim, w pełnym tego słowa znaczeniu.
- Co to znaczy? - zdumiała się.
- To mianowicie, że bezczelnie flirtuje z tobą pod moim bokiem. Proszę bardzo, daję wam wolną rękę. Ale nie każ mi, żebym był jeszcze dla niego miły.
Ewelina roześmiała się głośno.
- Mówisz serio?
- To raczej nie jest powód do żartów.
- Daj spokój, przecież to śmieszne. Mogłabym być jego matką.
- Więc widocznie on cierpi na kompleks Edypa.
Nie wiedziała, co z tym zrobić. Tadeusz był o nią zazdrosny, a wiedziała z doświadczenia, że zazdrość jest jak choroba, nie da się jej wyperswadować. Starała się nie stwarzać najmniejszych nawet powodów
Jeżeli już, to raczej twoim, w pełnym tego słowa znaczeniu. <br>- Co to znaczy? - zdumiała się. <br>- To mianowicie, że bezczelnie flirtuje z tobą pod moim bokiem. Proszę bardzo, daję wam wolną rękę. Ale nie każ mi, żebym był jeszcze dla niego miły. <br>Ewelina roześmiała się głośno. <br>- Mówisz serio? <br>- To raczej nie jest powód do żartów. <br>- Daj spokój, przecież to śmieszne. Mogłabym być jego matką. <br>- Więc widocznie on cierpi na kompleks Edypa. <br>Nie wiedziała, co z tym zrobić. Tadeusz był o nią zazdrosny, a wiedziała z doświadczenia, że zazdrość jest jak choroba, nie da się jej wyperswadować. Starała się nie stwarzać najmniejszych nawet powodów
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego