jednak nie bardzo te zawiłości pojmują.</><br><br><who1>I nie bardzo się nimi interesują. Najlepszym dowodem, jak mało ich to obchodzi, jest niska frekwencja w wyborach europejskich. Czy to pana nie niepokoi?</><br><br><who2>Gdyby w tej chwili rozpisano wybory do parlamentu, frekwencja na pewno byłaby wyższa. Opinia publiczna dowiedziała się przecież, co parlament jest w stanie zdziałać. Ludzie zobaczyli, że może odrzucić Komisję proponowaną przez rządy. Jeśli będziemy się trzymać tej drogi, zainteresowanie opinii publicznej na pewno wzrośnie.</><br><br><who1>Zgodzi się pan jednak, że parlament, który ma aż 732 deputowanych, jest zbyt duży, zbyt kosztowny, mało spójny, nie dość sprawny w działaniu.</><br><br><who2>Parlament Europejski pochłania więcej środków