Typ tekstu: Rozmowa bezpośrednia
Tytuł: Rozmowa o zdrowiu,o paleniu,o kosmetyce
Rok powstania: 2001
palenie, to jak ja łapałam się, to on wychodził przez pierwsze tam dwa, trzy miesiące. On unikał.
No ale, Jola, jak
A teraz już mu nie przeszkadza.
Jola, ja trzy dni nie paliłam. niedojś że chodziłam zakręcona, czułam się jakbym była pijana, w ogóle grunt mi spod nóg uciekał, to jeszcze jak ktoś palił, to myślałam, że siadałam jak najbliżej właśnie. Ja nie palę, ale chociaż powdycham, rozumiesz?
Rozumiem.
Zupełnie inaczej to u mnie działało.
Aha.
Nie unikałam zapachu tytoniu, dymu tytoniowego. Wręcz przeciwnie. Mogłaś palić, a ja siadałam przy tobie i razem z tobą paliłam.
Aha.
No. Biernie, ale paliłam. I
palenie, to jak ja łapałam się, to on wychodził przez pierwsze tam dwa, trzy miesiące. On unikał. &lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt; No ale, Jola, jak &lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt; A teraz już mu nie przeszkadza. &lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt; Jola, ja trzy dni nie paliłam. &lt;orig reg="nie dość"&gt;niedojś&lt;/&gt; że chodziłam zakręcona, czułam się jakbym była pijana, w ogóle grunt mi spod nóg uciekał, to jeszcze jak ktoś palił, to myślałam, że &lt;vocal desc="yyy"&gt; siadałam jak najbliżej właśnie. Ja nie palę, ale chociaż powdycham, rozumiesz? &lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt; Rozumiem. &lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt; Zupełnie inaczej to u mnie działało. &lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt; Aha. &lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt; Nie unikałam zapachu tytoniu, dymu tytoniowego. Wręcz przeciwnie. Mogłaś palić, a ja siadałam przy tobie i razem z tobą paliłam. &lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt; Aha. &lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt; No. Biernie, ale paliłam. I
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego