Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Metropol
Nr: 02.12
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2001
że mężczyzna może odpowiadać z wolnej stopy.
Nie był dotąd karany, ma stałe miejsce zamieszkania, a na broń, z której strzelił, ma pozwolenie. Prokurator twierdzi, że Julian M. nie będzie utrudniał postępowania.
Podczas śledztwa ustalono, że to najprawdopodobniej pieszy był sprawcą całego zajścia. Mężczyzna, będący pod wpływem alkoholu, wtargnął na jezdnię na czerwonym świetle. Julian M. zaczął trąbić, czym zdenerwował pieszego. Ten kilkakrotnie uderzył pięściami w maskę samochodu i dach, po czym próbował otworzyć drzwi i wyciągnąć kierowcę na zewnątrz. Julian M. bronił się i oddał w kierunku napastnika cztery strzały.
(Metropol)



Białe szaleństwo w Warszawie
Spragnieni śniegu i ruchu warszawiacy
że mężczyzna może odpowiadać z wolnej stopy.<br>Nie był dotąd karany, ma stałe miejsce zamieszkania, a na broń, z której strzelił, ma pozwolenie. Prokurator twierdzi, że Julian M. nie będzie utrudniał postępowania.<br>Podczas śledztwa ustalono, że to najprawdopodobniej pieszy był sprawcą całego zajścia. Mężczyzna, będący pod wpływem alkoholu, wtargnął na jezdnię na czerwonym świetle. Julian M. zaczął trąbić, czym zdenerwował pieszego. Ten kilkakrotnie uderzył pięściami w maskę samochodu i dach, po czym próbował otworzyć drzwi i wyciągnąć kierowcę na zewnątrz. Julian M. bronił się i oddał w kierunku napastnika cztery strzały.<br>&lt;au&gt;(Metropol)&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="news"&gt;<br><br>&lt;tit&gt;Białe szaleństwo w Warszawie&lt;/&gt;<br>Spragnieni śniegu i ruchu warszawiacy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego