szuka ulgi w cierpieniu i - kiedy je źle znosi - próbuje choćby na krótko się od niego uwolnić; każdy też w sytuacji stresu wraca do starych odruchów. Nie będę ciągnąć dalej tego wątku, bo to nie na temat. A jeśli porównanie z hydrą ci nie odpowiada, może być zapuszczony ogród: nawet jeżeli wykarczujesz chaszcze, skopiesz ziemię, zasadzisz pożyteczne i piękne rośliny, to i tak nie możesz na dłuższy czas zaprzestać wyrywania chwastów, bo grządki zarosną i zdziczeją.&lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;Włodek: Sama natura się o to postara.&lt;/&gt; <br>&lt;tit&gt;Rozmowa ósma&lt;/&gt; Odwyk, czyli co?<br><br>Na tropie "pijanego" myślenia. Co robię ze swoimi uczuciami? Wykrywanie starych nawyków. Zapobieganie