Typ tekstu: Książka
Autor: Marek Krajewski
Tytuł: Koniec świata w Breslau
Rok: 2003
24 grudnia. Przecież sam pan odkrył tę gradację czasową. Kolejne morderstwa są coraz szybciej wykrywane. A zatem należy spodziewać się zabójstwa teraz, a wy musicie tego samego dnia znaleźć ciało. Tego samego, który widnieje na kartce z kalendarza. Nie możecie znaleźć ciała z kartką, dajmy na to, z 12 grudnia, jutro, czyli 23 grudnia - Hartner roześmiał się szczerze. - Tak, teraz rozumiem pańską radość. Przecież od wczoraj wszystkim moim ekspertom, a zwłaszcza Hockermannowi i Diehlsenowi, towarzyszy anioł stróż z pańskiego wydziału. Morderca zostanie złapany za rękę.
Mock milczał. Wczoraj - kiedy dowiedział się, że mord nastąpi w Wigilię - wszystkich swoich ludzi zwolnił od
24 grudnia. Przecież sam pan odkrył tę gradację czasową. Kolejne morderstwa są coraz szybciej wykrywane. A zatem należy spodziewać się zabójstwa teraz, a wy musicie tego samego dnia znaleźć ciało. Tego samego, który widnieje na kartce z kalendarza. Nie możecie znaleźć ciała z kartką, dajmy na to, z 12 grudnia, jutro, czyli 23 grudnia - Hartner roześmiał się szczerze. - Tak, teraz rozumiem pańską radość. Przecież od wczoraj wszystkim moim ekspertom, a zwłaszcza Hockermannowi i Diehlsenowi, towarzyszy anioł stróż z pańskiego wydziału. Morderca zostanie złapany za rękę.<br>Mock milczał. Wczoraj - kiedy dowiedział się, że mord nastąpi w Wigilię - wszystkich swoich ludzi zwolnił od
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego