Typ tekstu: Książka
Autor: Żurakowska Zofia
Tytuł: Jutro niedziela
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1928
dobrze - powiedział Jerzy - ale cóż to pisałaś na tym papierku?
- Na tym papierku? Pisałam, co mi się podobało! List do papieża, skargę do sądu na najgłupszych chłopców w świecie, Bronków. Zresztą tobie powiem - zakończyła już trochę spokojniejszym głosem. - Odpisywałam Rózi, która napisała do mnie z zapytaniem, czy pójdę z nią jutro na orzechy do lasu. Masz tu jej kartkę... A ja chciałam odpowiedzieć: Jeżeli mi obiecasz, że pomożesz mi odrobić zadania, bo mi nie wypadają, to pójdę.
Jerzy uznał to wytłumaczenie za wystarczające i dzieci rozeszły się po klasie, kpiąc z Bronka na potęgę.
Dopiero po ostatniej lekcji Jerzy krzyknął do
dobrze - powiedział Jerzy - ale cóż to pisałaś na tym papierku?<br>- Na tym papierku? Pisałam, co mi się podobało! List do papieża, skargę do sądu na najgłupszych chłopców w świecie, Bronków. Zresztą tobie powiem - zakończyła już trochę spokojniejszym głosem. - Odpisywałam Rózi, która napisała do mnie z zapytaniem, czy pójdę z nią jutro na orzechy do lasu. Masz tu jej kartkę... A ja chciałam odpowiedzieć: Jeżeli mi obiecasz, że pomożesz mi odrobić zadania, bo mi nie wypadają, to pójdę.<br>Jerzy uznał to wytłumaczenie za wystarczające i dzieci rozeszły się po klasie, kpiąc z Bronka na potęgę.<br>Dopiero po ostatniej lekcji Jerzy krzyknął do
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego