Typ tekstu: Książka
Autor: Krystian Lupa
Tytuł: Podglądania
Rok: 2003
wie, że tam w pokoju jest mama... przecież to takie proste - wejść do tamtego pokoju - który jest teraz jedynym wczoraj, które mu pozostało... widocznie wszystkie inne, późniejsze dni gdzieś zniknęły, wypłynęły z pamięci, spłynęły do brzucha... i tam gdzieś poznikały... pomieszały się z płynami i wydzielinami kiszek i wraz z kałem odeszły... Ten pokój, ta klatka schodowa, przecież tu się odnalazł... a poza tym miejscem nie ma już nic, co by znał. Może dochodzi do niego, że coś nie tak... kiedy zgłodnieje, przecież idzie gdzieś jeść... potem śpi gdzieś... jak

zwierzę, które idzie jeść gdzie indziej... gdzie karmią... a potem wraca
wie, że tam w pokoju jest mama... przecież to takie proste - wejść do tamtego pokoju - który jest teraz jedynym wczoraj, które mu pozostało... widocznie wszystkie inne, późniejsze dni gdzieś zniknęły, wypłynęły z pamięci, spłynęły do brzucha... i tam gdzieś poznikały... pomieszały się z płynami i wydzielinami kiszek i wraz z kałem odeszły... Ten pokój, ta klatka schodowa, przecież tu się odnalazł... a poza tym miejscem nie ma już nic, co by znał. Może dochodzi do niego, że coś nie tak... kiedy zgłodnieje, przecież idzie gdzieś jeść... potem śpi gdzieś... jak<br> &lt;page nr=30&gt;<br> zwierzę, które idzie jeść gdzie indziej... gdzie karmią... a potem wraca
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego