Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Życie Warszawy
Nr: 05.02
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2002
też prokuratorów i policjantów, których gościł nawet w swej willi w Gramatneusiedl pod Wiedniem.
TOMASZ WOLSKI, RAFAŁ PASZTELAŃSKI


Dali popalić pasażerom

Opóźnienia w ruchu pociągów podmiejskich, zdenerwowani pasażerowie i swąd spalenizny. Tak było wczoraj na Dworcu Śródmieście. Wszystko dlatego, że w nocy w tunelu kolejowym wybuchł pożar i spalił się kabel sterowania ruchem. Kilkunastu strażaków gasiło ogień przez ponad dwie godziny. W poniedziałek trzydzieści minut po północy w płomieniach stanął dwudziestometrowy odcinek tunelu od strony Dworca Warszawa Śródmieście. - Tuż przed pierwszą poczułem intensywny zapach palącej się gumy - opowiada sprzedawca z całodobowego barku przy wejściu do budynku dworca. - Zbiegłem na peron. Myślałem
też prokuratorów i policjantów, których gościł nawet w swej willi w Gramatneusiedl pod Wiedniem.&lt;/&gt;<br>&lt;au&gt;TOMASZ WOLSKI, RAFAŁ PASZTELAŃSKI&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="news"&gt;<br>&lt;tit&gt;Dali popalić pasażerom&lt;/&gt;<br><br>Opóźnienia w ruchu pociągów podmiejskich, zdenerwowani pasażerowie i swąd spalenizny. Tak było wczoraj na Dworcu Śródmieście. Wszystko dlatego, że w nocy w tunelu kolejowym wybuchł pożar i spalił się kabel sterowania ruchem. Kilkunastu strażaków gasiło ogień przez ponad dwie godziny. W poniedziałek trzydzieści minut po północy w płomieniach stanął dwudziestometrowy odcinek tunelu od strony Dworca Warszawa Śródmieście. - Tuż przed pierwszą poczułem intensywny zapach palącej się gumy - opowiada sprzedawca z całodobowego barku przy wejściu do budynku dworca. - Zbiegłem na peron. Myślałem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego