upapranej gliną jupy, ceglarz. - Ten w czapce haniebnej to Czech, husycki wysłannik, ksiądz odstępca. W przebraniu z Taboru przywędrował, ludzi do buntu podżegał, do palenia kościołów. Rozpoznali go jego właśni rodacy, ci, co po roku dziewiętnastym z Pragi zbiegli. A ten drugi to Antoni Nelke, nauczyciel szkoły parafialnej, tutejszy Czecha kacerza wspólnik. Schronienie mu dał i wraz z nim pisma husyckie rozprowadzał. <br>- A niewiasta? <br>- Elżbieta Ehrlichowa. Ona całkiem z innej beczki. Przy okazji. Męża swego jadem otruła z miłośnikiem w zmowie. Miłośnik uszedł, gdyby nie to, też by na stosie stał. <br>- Wylazło zaś ninie szydło z wora - wtrącił się chudy typ