Melodię pochwycił magnetofon wraz z akompaniamentem wiatru, tekst napisałem na odwrocie stron dziennika pokładowego. Grałem ją i śpiewałem nieskończoną ilość razy, wierząc w jej słowa bardziej niż w mapy pilotowe. Po latach była przebojem festiwalu SHANTIES 86.<br><br>MYŚLI OPTYMISTY Gdy na maszcie brak już żagli, Kiedy wszystko biorą diabli, Wody kadłub pełny kiedy, Gdy na tony wszelkiej biedy... Refren: Pomyśl, ile razy już tak było. Pomyśl! Jakoś przecież się przeżyło Kiedy wiatr dmie w gębę prosto, Fale w burtę tłuką ostro, Z prowiantów tylko wspomnienia, Gdy nadziei nawet cienia... Z kieszeni, gdy znika flota, Kiedy nie ma już czym płacić, A