Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 16
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
wtedy 47., a najlepsi byli Szwedzi. Szwedzi zwyciężyli wtedy także w sztafecie, a Polacy na 10. miejscu. Wtedy startowaliśmy na nartach "Zubkach". Otwarcie było na lodowisku. Potem były mistrzostwa Polski w Karpaczu, ja tam byłem trzeci. Następnie startowałem w Pucharze Tatr, który wygrałem, drugi Krzeptowski, czwarty Stefan Dziedzic. Atmosfera w kadrze była bardzo dobra, było naprawdę bardzo przyjemnie, narciarze to była jedna brać. Biegacze chodzili na biegi zjazdowe i slalomy, zjazdowcy na biegi - atmosfera była naprawdę bardzo koleżeńska.

Oslo (1952)

Tadeusz Kwapień tak wspomina swój drugi występ olimpijski:

- W Oslo byłem sam. W dodatku tuż przed zawodami olimpijskimi pojechałem na zawody
wtedy 47., a najlepsi byli Szwedzi. Szwedzi zwyciężyli wtedy także w sztafecie, a Polacy na 10. miejscu. Wtedy startowaliśmy na nartach "Zubkach". Otwarcie było na lodowisku. Potem były mistrzostwa Polski w Karpaczu, ja tam byłem trzeci. Następnie startowałem w Pucharze Tatr, który wygrałem, drugi Krzeptowski, czwarty Stefan Dziedzic. Atmosfera w kadrze była bardzo dobra, było naprawdę bardzo przyjemnie, narciarze to była jedna brać. Biegacze chodzili na biegi zjazdowe i slalomy, zjazdowcy na biegi - atmosfera była naprawdę bardzo koleżeńska.&lt;/&gt;<br><br>&lt;tit&gt;Oslo (1952)&lt;/&gt;<br><br>Tadeusz Kwapień tak wspomina swój drugi występ olimpijski:<br><br>&lt;who2&gt;- W Oslo byłem sam. W dodatku tuż przed zawodami olimpijskimi pojechałem na zawody
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego