po głosie, potem do niego dopasowałem całą resztę.<br>- No, ja. I bez cudów. Ale jakim cudem ty tutaj?<br>- Poczekaj. Jesteś turystycznie, przejazdem, z jakąś wycieczką? Aha, teraz nie ma wycieczek, bo zamknęli Polskę. Uciekłeś? Wyemigrowałeś? Mieszkasz na stałe we Francji?<br>Sporo pytań i niełatwe odpowiedzi. Zaproponowałem kawę - obok była niezła kafejka gdzie parę razy byłem na chablis z owocami. Rozejrzała się dokoła, jakby chciała sprawdzić, gdzie to mamy iść na tę kawę i dobrze mi znanym gestem wzięła mnie za lewą rękę, żeby sprawdzić, która godzina. Nigdy nie nosiła zegarka i zawsze w ten sposób sprawdzała godzinę.<br>- Nie mogę, nie zdążę