Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 11.12
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
podkreślając żałobny nastrój. Na centralnym placu Manara zapalano znicze pod portretami Arafata. Jeszcze dzień wcześniej po zachodzie słońca, jak to w okresie ramadanu, tysiące ludzi robiły zakupy i po całym dniu postu jadły kolacje w licznych barkach i restauracjach. W czwartek wieczorem plac wyglądał zupełnie inaczej - spokojny tłum, zamknięte sklepy, kafejki. Większość kupców z własnej woli zdecydowała się nie handlować przez trzy dni. Władze Autonomii ogłosiły 40-dniową żałobę, przez tydzień nie będą się odbywać zajęcia w szkołach i uczelniach.
Późnym wieczorem przed Mukatą zebrało się ponad tysiąc demonstrantów. Chcieli się wedrzeć za gruby wysoki mur i tam oddać cześć zmarłemu
podkreślając żałobny nastrój. Na centralnym placu &lt;name type="place"&gt;Manara&lt;/&gt; zapalano znicze pod portretami &lt;name type="person"&gt;Arafata&lt;/&gt;. Jeszcze dzień wcześniej po zachodzie słońca, jak to w okresie ramadanu, tysiące ludzi robiły zakupy i po całym dniu postu jadły kolacje w licznych barkach i restauracjach. W czwartek wieczorem plac wyglądał zupełnie inaczej - spokojny tłum, zamknięte sklepy, kafejki. Większość kupców z własnej woli zdecydowała się nie handlować przez trzy dni. Władze &lt;name type="place"&gt;Autonomii&lt;/&gt; ogłosiły 40-dniową żałobę, przez tydzień nie będą się odbywać zajęcia w szkołach i uczelniach.<br>Późnym wieczorem przed &lt;name type="place"&gt;Mukatą&lt;/&gt; zebrało się ponad tysiąc demonstrantów. Chcieli się wedrzeć za gruby wysoki mur i tam oddać cześć zmarłemu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego