Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Ozon
Nr: 3
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2005
Rodzina nie wiedziała o jej nowym trybie życia. Nie zdawali sobie sprawy, że zjada wzrokiem leżące na talerzu herbatniki, bo założyła, że w czasie trwania eksperymentu nie może brać niczego, co nie należy do "nowego" świata. Dziwili się tylko czasem, skąd Iwonka zna rozkład wszystkich promocji w dzielnicy, wie, że kajzerka w Tesco jest o cztery grosze tańsza od tej z Carrefoura, a raz napomknęła nawet, że jogurty z przekroczoną o dwa dni datą ważności nie są złe, za to o połowę tańsze.
Oliwińska mówi, że nie mogła się przyzwyczaić tylko do jednego. Do szmulkowych podróży komunikacją miejską. Na jeden, wspólny
Rodzina nie wiedziała o jej nowym trybie życia. Nie zdawali sobie sprawy, że zjada wzrokiem leżące na talerzu herbatniki, bo założyła, że w czasie trwania eksperymentu nie może brać niczego, co nie należy do "nowego" świata. Dziwili się tylko czasem, skąd Iwonka zna rozkład wszystkich promocji w dzielnicy, wie, że kajzerka w Tesco jest o cztery grosze tańsza od tej z Carrefoura, a raz napomknęła nawet, że jogurty z przekroczoną o dwa dni datą ważności nie są złe, za to o połowę tańsze. <br>Oliwińska mówi, że nie mogła się przyzwyczaić tylko do jednego. Do szmulkowych podróży komunikacją miejską. Na jeden, wspólny
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego