Typ tekstu: Książka
Autor: Berwińska Krystyna
Tytuł: Con amore
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1974
siebie. Być sobą.
Ale po co, skoro nigdy nie będę szczęśliwa? Kółko się zamyka. Och, Jędrek, Jędrek... Bredzę.
Poszłam do tego głupiego Jurka zdecydowana na wszystko. Jego starzy gdzieś wyjechali. Zorganizował chatę na medal. Wysokie kieliszki, wino, kwiaty, płyty, przyćmione światło, "Cygańskie romanse" - autentyczne ruskie nagranie, słowo daję, namiętne jak kalafior! Dlaczego jak kalafior? A bo tak. Kalafior.
Całowałam się, owszem, nawet mi bluzkę rozpiął i ucieszył się, że nie noszę stanika i... ale kiedy poszedł zaparzyć kawę, szybko zapięłam wszystkie guziki, nawet ten pod szyją, co go nigdy nie zapinam, i zwiałam. Mało nóg nie połamałam na schodach. On zjechał
siebie. Być sobą. <br>Ale po co, skoro nigdy nie będę szczęśliwa? Kółko się zamyka. Och, Jędrek, Jędrek... Bredzę. <br> Poszłam do tego głupiego Jurka zdecydowana na wszystko. Jego starzy gdzieś wyjechali. Zorganizował chatę na medal. Wysokie kieliszki, wino, kwiaty, płyty, przyćmione światło, "Cygańskie romanse" - autentyczne ruskie nagranie, słowo daję, namiętne jak kalafior! Dlaczego jak kalafior? A bo tak. Kalafior. <br>Całowałam się, owszem, nawet mi bluzkę rozpiął i ucieszył się, że nie noszę stanika i... ale kiedy poszedł zaparzyć kawę, szybko zapięłam wszystkie guziki, nawet ten pod szyją, co go nigdy nie zapinam, i zwiałam. Mało nóg nie połamałam na schodach. On zjechał
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego